Odwołać wesele, ślub z powodu koronawirusa czy nie?
Imprezy prywatne, zamknięte w tym także wesela to nie zgromadzenia publiczne i ich nie obejmuje ograniczenie do 50 osób. Mimo to większość zaręczonych waha się , czy ryzyko organizacji zabawy weselnej nie jest zbyt duże.
Wspólne tańce, pocałunki, uściski rodziny, tłok na parkiecie… nie przyjadą goście z zagranicy z powodu rządowego zakazu.
Pary młode podając daty swoich wesel i zastanawiają się co robić. Nie tylko te, które wychodzą za mąż w kwietniu, maju, ale również czerwcu, sierpniu i wrześniu. Jakkolwiek ci co mają stanąć na ślubnym kobiercu latem lub jesienią czekają na rozwój sytuacji, to ci co mają to zrobić w ciągu najbliższych tygodni, trzech miesięcy mają twardy orzech do zgryzienia.
Już zdarzają się przypadki, że sami restauratorzy, właściciele sal weselnych odwołuja imprezy lub zalecają zmienic termin. Co z fotografem ślubnym, kamerzystą, zespołem weselnym, dj-em? Może powstać niemały problem gdyż mogą mieć niestety zarezerwowane imprezy w innych terminach. Zaliczki, zadatki, szukanie nowych wykonawców…
To może przyprawić o ból głowy. Na pewno śluby, wesela kwietniowe i majowe z większą ilością gości nie mają większych szans na odbycie się. Nie z powodu zakazu organizacji imprez publicznych bo te nie dotyczą wesel ale na strach ze strony właścicieli lokali, samych gości i niemożliwość przyjazdu gości zza granicy. Sale weselne mogą świecić pustkami.
Trudno jest cokolwiek doradzać. Takiej sytuacji nie przeżyliśmy jeszcze. Nawet w stanie wojennym wesela odbywały się bez większych zakłóceń a przynajmniej ja sobie nie przypominam aby ktoś opowiadał o problemach związanych z przeprowadzeniem zabawy weselnej.
Nie wiadomo też co przyniosą nowe możliwe regulacje i czy tego typu imprezy jak wesela nie zostaną po prostu zakazane.