ryszard aziewicz - fotograf ślubny olsztyn
Kontakt: 511 345 190 email: info@fotoartim.com
Portfolio fotografa ślubnego
Wszystkie zdjęcia z reportażu ślubnego i weselnego oraz sesji ślubnej obrabiam najpierw standardowo czyli najbliższe rzeczywistości.
Zamieniam je dodatkowo również na czarno-białe. Dopiero w ostatniej fazie jako bezpłatny dodatek wybieram małą część i używam
w dalszej postprodukcji kreatywnych metod.
Wiem doskonale, ze część z Was nie lubi tego typu fotografii. To tak jak z gustem. W galerii może znajdować się spora ilość właśnie takich
nieco innych spojrzeń z mojej strony na świat i znajdziecie sporo zdjęć kreatywnych.
Tych, którym to przeszkadza zapewniam, że otrzymasz przede wszystkim masę bardzo dobrych standardowych zdjęć,
dodatkowo zamienionych na czarnobiałe a z resztą (kreatywną) zrobisz co zechcesz. Jest zawsze do dyspozycji klawisz DELETE 🙂
Ślub jest jednym z najważniejszych wydarzeń w naszym życiu. Nic dziwnego, że będzie nam zależeć na tym, aby zostało ono uwiecznione w jak najbardziej profesjonalny sposób. Dlatego prawdziwym wyzwaniem będzie znalezienie odpowiedniego fotografa ślubnego, który na pewno sprosta wszystkim naszym oczekiwaniom. Jeżeli chcemy, aby wesele na długo pozostało nie tylko w naszej pamięci, ale również na sfotografowanych zdjęciach, warto kierować się kilkoma cennymi wskazówkami przy wyborze specjalisty.
Przede wszystkim warto na samym początku popytać, czy ktoś nie zna dobrego fotografa ślubnego. Może akurat w ostatnim czasie byliśmy na czyimś ślubie.
Możemy poprosić o zobaczenie zdjęć z relacji tego pięknego wydarzenia. Jeżeli fotografie przypadną nam do gustu, to mamy już prawdziwy trop.
Innym rozwiązaniem jest szukanie fotografa poprzez Internet. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę odpowiednią frazę, aby po chwili wyskoczyło nam
całe mnóstwo propozycji.
Wtedy jak najbardziej powinniśmy się kierować portfoliem fotografa. Jeżeli konkretny fotograf ślubny nie ma żadnych zdjęć na swojej stronie internetowej,
to powinniśmy uważać z podejmowaniem decyzji o jego wynajęciu. Ponieważ nie będziemy wiedzieli, czego tak naprawdę możemy się po nim spodziewać.